Ząbkovia Ząbki z drugim remisem w sezonie
Dwa mecze i dwa remisy
13 sierpnia, w sobotę miała miejsce 2 kolejka IV ligi mazowieckiej. W poprzednim spotkaniu Ząbkovia Ząbki zremisowała u siebie z KS Raszyn 0:0. Tym razem zagraliśmy na wyjeździe z Wilgą Garwolin. Tutaj także padł remis, a mianowicie 2:2. Czy dwa zremisowane pod rząd mecze to rezultat dobry czy też zły. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Z całą pewnością 2 pkt po 2 kolejkach nie są wynikiem imponującym, jednak miejmy na uwadze to, że to dopiero początek sezonu. Ząbkovia będzie miała jeszcze nieraz i nie dwa okazję żeby się wykazać.
Przebieg spotkania
Należy powiedzieć, że z początku to Wilga wypracowała sobie znaczną przewagę. Ząbkovia szybko została zepchnięta na własną połowę i nie mogła się z niej wydostać. Gospodarze po mistrzowsku prowadzili grę w środku pola. Szanowali piłkę i stosowali pressing na rywalach. To, czego zabrakło Wildze to akcji, która zakończyłaby się celnym strzałem. Trzeba bowiem oddać chłopakom z Ząbek to, że w defensywnie trzymali dyscyplinę. Wkrótce sytuacja na boisku zaczęła się zmieniać. Goście odważnie, a przede wszystkim skutecznie zaczęli przerzucać ciężar gry na połowę rywala. W efekcie w dość krótkim czasie oddaliśmy cztery strzały, które niestety nie były skierowane w światło bramki. Pierwszego gola Ząbkovia zdobyła w 39 minucie, kiedy to Stanislav Nechyporenko pięknym strzałem z dystansu pokonał bramkarza gospodarzy. Jednakże nie długo cieszyliśmy się z prowadzenia. W 44 minucie zdołał wyrównać Damian Papiernik. Zdobył gola po dośrodkowaniu z rzutu różnego i zrobiło się 1:1. Z takim też wynikiem oba zespoły schodziły na przerwę.
Druga połowa rozpoczęła się w bardzo powolnym tempie. Brakowało polotu zarówno ze strony piłkarzy gości jak i gospodarzy. Impas został przełamany przez Ząbkovię. W 63 minucie po bardzo pięknej akcji gola na 1:2 strzelił Jakub Lis. Potem rozpoczęła się ostra walka w środku pola, przez co Sebastian Olczak otrzymał czerwoną kartkę przez co od 68 minuty graliśmy w dziesiątkę. Sytuację tę postanowiła wykorzystać Wilga. Z początku gospodarze dalej cierpieli na brak skuteczności. Jednakże w 80 minucie gola na 2:2 strzelił Przemysław Alot. Wynik nie zmienił się już do końcowego gwizdka.
Jeżeli interesuje Cię tematyka innych dziedzin sportowych niż piłka nożna, to zachęcamy do lektury tego artykułu.