Bezpieczna zabawa w skateparku?
Wątpliwości mieszkańców
Już od dłuższego czasu w Ząbkach padają głosy, jakoby skatepark nie spełniał warunków bezpieczeństwa, a zabawa na nim jest zagrożeniem dla uczestników. Zarzuty dotyczą głównie projektów, który według krytyków nie odpowiada standardom obiektu sportowego. Krytycy twierdzą, iż rozlokowanie poszczególnych elementów na terenie skateparku jest chaotyczne, pozbawione logiki oraz zdrowego rozsądku. Słychać opinie, mówiące o tym, że ząbkowski skatepark nie dorównuje innym tego typu obiektom.
Co konkretnie jest nie tak?
Przede wszystkim chodzi o to, że przeszkody oraz poręcze znajdują się w nieodpowiedniej odległości od ramp. W związku z tym korzystanie z Quarter Pipe, Bank Rampu, Grindboxu, Spinu czy poręczy prostej wiąże się z dużym ryzykiem. Poza tym zabija to komfort jazdy. Co to znaczy? W praktyce wykonywanie tricków czy lądowanie po rozpędzie może się skończyć bolesnym upadkiem użytkownika, przez co mógłby nabawić się on uszczerbku na zdrowiu.
Krytyka skateparku zawiera również stwierdzenia, jakoby użytkowanie z tego obiektu wzbudzało poczucie klaustrofobii. Ponadto osoby niezadowolone nie pozostawiają suchej nitki na urzędnikach, zarzucając im brak świadomości co do planowania i budowy obiektów rekreacyjno-sportowych.
Wniosek do urzędu już złożony.
Niezadowoleni ze skateparku mieszkańcy zwrócili się do władz miasta z wnioskiem. Chcą, aby część budżetu obywatelskiego przeznaczyć na rozbudowę obiektu tak, by spełniał on standardy bezpieczeństwa. Inwestycja ma kosztować 69 tysięcy złotych.